Objazd trzech oesów

Piątek, 21 maja 2010 · Komentarze(2)
Urlop! i do tego lepsza pogoda! Taki zestaw mógł skutkować jedynie jazdą na rowerze. Jako, że jutro już ET ruszyliśmy z Szuwarem na objazd dwóch oesów zjazdowych należących do jutrzejszej trasy. Przypadkiem zaliczyliśmy jeszcze trawers - więc uzbierała się całkiem fajna traska. Tempo było niezłe, zaczęliśmy na Przegibku mniej więcej o 9, a o 12.30 byliśmy już z powrotem pod samochodem. Zdjęć mało, w dodatku tylko z pierwszego zjazdu - nie mniej zachęcam do rzucenia gałką.


Z Przegibka doczołgujemy się na Gaiki, gdzie zaczynają się dwa z trzech odcinków zjazdowych. Na pierwszy ogień idzie zjazd serpentynami, szlakiem niebieskim. Drugiego ognia nie będzie, przynajmniej na zdjęciach.


Zaczynamy kosić sto osiemdziesiątki.


Tzn. kto kosi ten kosi. Za często dotykam przedniego hamulca, efekty są opłakane.


Klimacik dopisuje, widoczność 20 metrów.


Szuwar przymierza się do kolejnego zakrętu.


I śmig :)


Nigdy nie przyglądałem się specjalnie napisom na naklejkach pod klamkami od hamulców hydraulicznych. Dziś wiem na pewno co pisze na przednim - "NIE DOTYKAĆ!"...


Te same drzewa co wyżej, tym razem kosi Szuwar.


I jeszcze zjazd koło schodów przy źródełku, krótka stroma ścianka. Akurat z tym egzemplarzem radzę sobie całkiem nieźle :)


Przelot przez rzeczkę i meta (prawie) odcinka. I to już ostatnia fotka, reszta jazdy szła płynnie bez zdjęć. Drugi OS zjazdowy to super płynny wąski singiel - z Gaików do Straconki - polecam.

No i do zobaczenia jutro! :D

Komentarze (2)

Już wiem kto je tak rozjeździł :)
ps czekam na fotki podro

Andrzej 08:57 poniedziałek, 24 maja 2010

Widzę hardkorowy teren ;D
Stary no klimat lasu z mgłą masakra !
Powodzenia jutro na ET :]

sikor4fun-remove 20:53 piątek, 21 maja 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa enera

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]