Rollercoaster
Trasa: Wilkowice – Łysa Przełęcz – Magurka Wilkowicka – Czupel – Koleby – Klimczaki – Czernichów – Międzybrodzie Bialskie – Nowy Świat – Gaiki – Hrobacza Łąka – Gaiki – Lipnik Górny – Bielsko Biała
Zapraszam do galerii, eksperymentalnie wszystkie fotki to HDR:
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAEvMS5eI/AAAAAAAABzw/5IbNmGHSlm0/DSC06072.jpg)
Wspinaczkę rozpoczynamy od czarnego szlaku, prowadzącego na Łysą Przełęcz. Szlak jest krótki (1,6 km) ale konkretny - jednak da się go niemal w całości wyjechać.
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAFR4cn9I/AAAAAAAABz0/ayrKxoTFWuo/DSC06077.jpg)
Wczesnym rankiem (około 9.00 ;) ) góry toną jeszcze we mgle. Niezbyt nam to przeszkadza, przynajmniej nie jest zbyt gorąco.
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAGIVx3YI/AAAAAAAABz4/V1W8GGDtJK8/DSC06079.jpg)
W końcu docieramy na Magurkę Wilkowicką, gdzie za kwotę 13 zł staję się szczęśliwym posiadaczem drugiego śniadania, w formie herbaty z cytryną i kiełbasy z rusztu. Nie daję rady całości :)
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAG7MFR6I/AAAAAAAABz8/9nWF31YndOQ/DSC06082.jpg)
Po popasie ruszamy na Czupel, skąd widoki są już nieco lepsze.
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAHkOPnQI/AAAAAAAAB0A/392ZFDbAL_I/DSC06083.jpg)
Jednak na przykład nad górą Żar wiszą jeszcze ciężkie chmury.
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAIqpH0jI/AAAAAAAAB0E/A8ra_nr9AQ4/DSC06086.jpg)
Wiatr jest tak mocny, że każdy zakłada wszystkie ciuchy jakie tylko może. Na szczęście wiatr robi dobrą robotę i przegania wszystkie chmury gdzieś dalej. Już po chwili robi się słonecznie.
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAJiHVcWI/AAAAAAAAB0I/oYdPxISLM4Q/DSC06090.jpg)
Zanim jednak przegoni wszystkie chmury, skutecznie przegania nas ze szczytu. W sumie nie opieramy się zbytnio, czeka na nas świetny kawałek czerwonego szlaku w stronę Łodygowic.
![](http://lh3.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAK_5HsjI/AAAAAAAAB0M/7CQqWj2Wd2U/DSC06092.jpg)
Po pokonaniu początkowej stromizny, potoku i singla zawieszonego na krawędzi wąwozu zatrzymujemy się na chwilę przy ciekawych formach skalnych...
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zALwhVGbI/AAAAAAAAB0Q/wPnEcgYNlCQ/DSC06097.jpg)
...które w ciekawy sposób wykorzystuje Szczęsny, niestety na lądowanie nie ma tam za wiele miejsca, przez to skok kończy się glebą - co uwiecznił wystający w prawym dolnym rogu Kartonier.
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAMlYSlrI/AAAAAAAAB0U/9quLoW6pxMU/DSC06098.jpg)
Ponieważ nie chcemy znaleźć się w Łodygowicach, odbijamy na szlak żółty, który wiedzie niestety pod górę, jednak momentami jest całkiem widokowy.
![](http://lh3.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAOIRGHEI/AAAAAAAAB0Y/TexMBAHqjmA/DSC06107.jpg)
W drugą stronę jeszcze trochę chmur, ale nie spadnie z nich na szczęście ani kropla.
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAOooSj4I/AAAAAAAAB0c/iD8wrtZbjao/DSC06113.jpg)
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAPtc_GSI/AAAAAAAAB0g/ytRyjnhz_4w/DSC06127.jpg)
Na dole kolejny popas i spory kawałek asfaltu, którym w końcu zaczynamy się pchać na Nowy Świat.
![](http://lh3.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAQIjCqLI/AAAAAAAAB0k/TbHCcKD1heg/DSC06129.jpg)
Kartonier udaje, że taka nawierzchnia sprawia mu radość, jednak gdy tylko pojawia się możliwość zjazdu w teren jest tam pierwszy. Mimo, że trzeba trochę pchać rower.
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zARAy5KEI/AAAAAAAAB0o/hVqoOdyNKfc/DSC06132.jpg)
Za Nowym Światem zaczyna się długi, ale łagodny podjazd na Gaiki, z których to, przez Groniczki pędzimy na Hrobaczą Łąkę.
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zASJb3kqI/AAAAAAAAB0s/HN_OkuUbt1I/DSC06134.jpg)
Zjazd przed Przełęczą U Panienki to hardokorowa, wysypana kamieniami rynna, lub ciekawa korzenna ścieżka. Robert wybiera to drugie.
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zASyeqaZI/AAAAAAAAB0w/rE0muBmKSV0/DSC06135.jpg)
Szczęsny leci na złamanie karku środkiem, po największych kamlotach.
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zATjvBUtI/AAAAAAAAB00/KmHiWHg8hvU/DSC06137.jpg)
Kamil drobi bokiem, ale po chwili odpuszcza. Pamiętam swój zjazd tędy na sztywniaku, wcale mu się nie dziwię...
![](http://lh3.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAUSI9O0I/AAAAAAAAB04/3TqQaGsAYdQ/DSC06139.jpg)
Końcówka ścieżki będącej alternatywą dla rynny to sekcja sporych mocno poskręcanych korzeni i spory uskok. Na zdjęciu Atom podczas pierwszej próby przejazdu ;)
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAVA-RFdI/AAAAAAAAB08/eg2kumnq_Rw/DSC06144.jpg)
Druga próba...
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAWOUfvZI/AAAAAAAAB1A/oJ7nhfYZu-4/DSC06148.jpg)
Trzecia próba. Zawziął się, ale skutecznie.
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAXORHPDI/AAAAAAAAB1E/ebEyWe9BGp0/DSC06153.jpg)
Koniec korzeni, ale droga niebawem się urwie...
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAYo1bSCI/AAAAAAAAB1I/vfphZ3QKr_0/DSC06156.jpg)
O właśnie. Aby nie nabrać zbyt dużej prędkości, kolega wspomaga w specyficzny sposób pracę hamulców...
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAZs2CJxI/AAAAAAAAB1M/TgJ4LIZZsDo/DSC06159.jpg)
Jednak udaje się! Nie do końca czysto, ale co tam. Szacunek dla Atoma, objechał nas tam na sztywniaku ;)
![](http://lh3.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAaVeRA7I/AAAAAAAAB1Q/dObSjOuT0n0/DSC06160.jpg)
Na Hrobaczej kolejny już dziś popas. Uwieczniam Kartoniera, który z nieukrywanym zdziwieniem i rozczarowaniem ogląda puszkę, w której nie ma jego ulubionego, złocistego izotoniku... ;)
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAbMQPX2I/AAAAAAAAB1U/arLgz1ran9A/DSC06170.jpg)
Po posileniu się (polecam bigos) jedziemy na chwilę na szczyt podziwiać widoki. Widać sporo, ale płasko tam jest, że aż strach.
![](http://lh3.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAbwqHMEI/AAAAAAAAB1Y/TVy18eHWlPo/DSC06174.jpg)
A jednak nie do końca płasko. Daleko na horyzoncie majaczą jakieś pasma górskie. Ktoś może mi powiedzieć co to jest?
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAcmQy2II/AAAAAAAAB1c/h7LnW3eKsBk/DSC06175.jpg)
Przerwa nieoczekiwanie się wydłuża, Szczęsny w schronisku zjadł tyle, że teraz, pomimo ciśnienia 3 barów, złapał snejka przy wjeżdżaniu na platformę widokową...
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAdSAiVLI/AAAAAAAAB1g/SSWzURjDZWU/DSC06177.jpg)
Jest więc czas na kolejne fotki. To zdjęcie cykał chyba Robert, nie wierzcie podpisowi ;) Ja tylko obrabiałem...
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAeZfXHTI/AAAAAAAAB1k/II4A9tCL_jk/DSC06202.jpg)
W czasie gdy Szczęsny zmienia dętkę, my oddajemy się małym przyjemnościom w postaci małych skoków z platformy widokowej na ziemię, Mało tam miejsca było na rozpęd, bez mocnego pedalkicka skok wyglądał właśnie tak.
![](http://lh3.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAfD8WbVI/AAAAAAAAB1o/7aq3ofjXceQ/DSC06213.jpg)
Z Hrobaczej leniwym tempem wleczemy się z powrotem na Gaiki, gdzie udaje nam się spotkać się z Harrym. Wspólnie zabieramy się za niebieski szlak z Gaików - serię bardzo ciasnych agrafek. Zabawa jest przednia.
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAf_KpvOI/AAAAAAAAB1s/kuCJtPe6kUI/DSC06216.jpg)
Agrafki zamieniają się w wąskiego singla, który wije się po zboczu i kończy taką właśnie stromą ścianką. Wiem, że nie widać stromizny.
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S2zAg5pA2kI/AAAAAAAAB1w/YDRxDj9SA6Y/DSC06217.jpg)
Tu może nieco bardziej. Szlak robi się potem zdecydowanie mniej techniczny, ale nadal jedzie się przyjemnie. Koniec końców leśna droga zamienia się w asfalt, którym (na szczęście niemal non stop w dół) jedziemy do Bielska na pociąg powrotny...
Galeria okiem Kartoniera: http://kartonier.lap.pl/gallery/album/5363552990201822817
Do następnego! :)