Ondraszki
Są i zdjęcia (29 sztuk):
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dhtbxAWFI/AAAAAAAACQY/I7p-aJAlYPg/DSC04900.jpg)
Na cieszyńskim rynku, około godziny 10.00 w niedzielę, gołębie jak zapewne codziennie pożyczają wodę z fontanny. Oddają później w nieco innej formie...
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dhs5p-qhI/AAAAAAAACQU/EN8MV1otbXA/DSC04901.jpg)
Jednak formy oddawania wody zostawmy na boku, gołębie również. Rynek jest bowiem oblegany przez tłumy rowerzystów - szykuje się wycieczka z cieszyńskim PTTKiem.
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dhuPlUdtI/AAAAAAAACQc/ofqVQs0ghIs/DSC04905.jpg)
Wśród całej ekipy, prócz rowerzystów cieszyńskich, są goście z Czech, Jastrzębia a nawet z Tychów - przyjechali na rowerach - wielki szacun.
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dhvKSguuI/AAAAAAAACQg/gFItdD3lyk0/DSC04910.jpg)
Jesteśmy także i my - widoczna na poprzednim zdjęciu Kasia i ja. Jak widać nie bardzo wiem co tutaj robię, ale skoro powiedziało się A, to trzeba też powiedzieć "psik"...
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dhwObRs6I/AAAAAAAACQk/3GfCxjpXPDk/DSC04940.jpg)
W końcu cała ekipa - ponoć 88 osób - rusza przed siebie, biorąc pod uwagę tę liczbę rowerzystów prezentujących rozmaity poziom, można spodziewać się wszystkiego...
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dhxZys98I/AAAAAAAACQo/OE8zcxFs9HQ/DSC04943.jpg)
Są rowerzyści w wieku 10 lat, którzy jadą jakby mieli 18, są też tacy którzy w okolicach 40 zachowują się jakby pierwszy raz wsiedli na rower; jednym słowem - Sodoma i Gomora ;)
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dhyaEwAmI/AAAAAAAACQs/bQCeQZgGqLI/DSC04946.jpg)
Na szczęście trasa jest bardzo widokowa, aż prosi się aby często się zatrzymywać i wyjmować cegłę z plecaka - dzięki temu wlokę się na końcu i mam trochę komfortu ;)
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dhzGEYT-I/AAAAAAAACQw/FrbBm0k3dYY/DSC04947.jpg)
Często jednak jadę z moją Lubą, w końcu nie jestem tu sam. Tak czy siak - ile widziałem tyle moje ;)
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh0F5utgI/AAAAAAAACQ0/SzHgURHkwkw/DSC04948.jpg)
Trasa wiedzie nas na górę Chełm, góra to może zbyt duże słowo jak na wzniesienie wystające 461 m npm, niemniej jesteśmy na Pogórzu Cieszyńskim, więc zupełnie płasko nie jest.
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh00xeGqI/AAAAAAAACQ4/qedDkP_WULk/DSC04949.jpg)
Wiosna w pełni, a jako że krajobrazy tam są typowo rolnicze widać to pełnej krasie... i tak samo wyraźnie czuć. Jednak naturalne nawozy są bardzo rozpoznawalne ;)
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh1qfECLI/AAAAAAAACQ8/rw8irTfRcQo/DSC04953.jpg)
Gdzieś po drodze mijamy Kisielów, gdzie jeszcze nie tak dawno temu mieliśmy okazję bawić się z Kasią na weselu koleżanki. Góry cały czas gdzieś tam niedaleko, aż czuć ten zew....
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh2hTfYSI/AAAAAAAACRA/4HeZtljoCAM/DSC04958.jpg)
Może w końcu wszystko ułoży się tam że będę mógł w nie wyskoczyć, w końcu nie po to kupowałem rower ze 150 mm skokiem aby tłuc się po asfaltach ;)
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh3dE4eEI/AAAAAAAACRE/B8NhrXdV9mw/DSC04961.jpg)
Na szczęście tutaj byłem niejako incognito, na rowerze siostry, stalowym sztywniaku na którym pokonywanie równych dróg to przyjemność - o ile jazdę asfaltem można rozpatrywać w ramach przyjemności...
![](http://lh3.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh4DN3W5I/AAAAAAAACRI/1zZlIbm8WEI/DSC04969.jpg)
W końcu docieramy na Chełm, widoczność powala, posiadacze sokolego wzroku zauważają "tę wielką elektrownię w Jaworznie" moje okulary ani aparat niestety tego nie potrafią.
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh4mdjBKI/AAAAAAAACRM/V73vGfRtLYM/DSC04971.jpg)
Cieszymy z Kasią oczy bliższymi okolicami, a też jest co podziwiać.
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh5cw3rDI/AAAAAAAACRQ/KdAhPVDbZyc/DSC04973.jpg)
Tymczasem ciężarowcy zasiedli do piwa, ciekawą opcją było by zawiadomienie policji o grupie pijanych rowerzystów, panowie wyrobili by chyba normę z całego miesiąca ;)
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh6mUP4zI/AAAAAAAACRU/sKv8OmzaPVo/DSC04979.jpg)
Nam bardziej niż piwo smakuje Mountain Dew, oraz pyszne widoki. Focimy więc ;)
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh7AXo-8I/AAAAAAAACRY/IegudPjo_Fg/DSC04992.jpg)
Na szczycie Chełmu stoi pomnik, nie bardzo wiem co ma sobą przedstawiać, żadnej tabliczki też nie znaleźliśmy.
![](http://lh4.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh725lbMI/AAAAAAAACRc/UA5FaXV3rNI/DSC05000.jpg)
Jako że PTTK u celu każdej wycieczki organizuje konkursy, tym razem było to zwijanie sznurka i jazda na rowerze wg wytyczonej linii, ten pan szykuje się na pobicie rekordu na odcinku slalomu... ;)
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh8k1EOMI/AAAAAAAACRg/3bGglYQdmPA/DSC05009.jpg)
Tłum, tłum i jeszcze raz tłum, a powiadają, że najlepszą ilością osób na wycieczkę rowerową jest 3.
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh9fS4DgI/AAAAAAAACRk/k1l2wnXWodw/DSC05016.jpg)
To chyba psiak jakiegoś pieszego, nie pamiętam aby ktoś przemycał go na bagażniku czy w sakwie, jakkolwiek, jemu tak wielka ilość osób bardzo się podobała :)
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh9-VS-1I/AAAAAAAACRo/LXv4qZOARmw/DSC05033.jpg)
Wreszcie zwijanie sznurka, aby nie było zbyt łatwo sznurek miał na końcu obciążnik, który ciągnął się po trawie. Na zdjęciu ręce Kasi, ja w swojej kategorii zrobiłem trzeci czas - dostałem za to śmierdzące gumy do montowania bagażu, made in China. Do wyboru był jeszcze bidon, nie chcę wiedzieć czy też śmierdział...
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh-ZaApRI/AAAAAAAACRs/CTDHxqelaTs/DSC05044.jpg)
Widok na południe sponsorowała Republika Czeska, ale prawdę mówiąc nie było to nic specjalnego, polskie Beskidy widziane z tego rejonu znacznie ładniejsze.
![](http://lh3.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh_Yza8bI/AAAAAAAACRw/gMDEPmm7lvI/DSC05046.jpg)
Czeskie góry mają oczywiście ogromy potencjał, jednak trzeba w nie trochę wjechać aby go docenić - przyczyną może być to, że najbliższe czeskie pasma ukryte są za polskimi ;)
![](http://lh3.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3dh_9aQFcI/AAAAAAAACR0/sUQknbEG_NE/DSC05047.jpg)
Ze zbocza próbował startować glajaciarz, ale nie szło mu to zbyt dobrze - może złapał tremę, widownię miał sporą ;)
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3diA4tqglI/AAAAAAAACR4/N6aHBTjiG3M/DSC05052.jpg)
Koniec końców impreza się zamyka, i pora rozjechać się do domów. Na szczęście powrót we własnym zakresie, wybieramy więc czarny szlak pieszy który prowadzi bardzo ciekawymi okolicami.
![](http://lh6.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3diCbOVu3I/AAAAAAAACR8/WYvOYJqwHVs/DSC05057.jpg)
Może nie jest nie trudny technicznie, ale jazda w takim bukowym lesie dostarcza pięknych wrażeń.
![](http://lh3.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3diDQMeDQI/AAAAAAAACSA/1r5qmn5qUUI/DSC05060.jpg)
Niestety fragment terenowy jest krótki, potem kilka wyasfaltowanych pagórków i docieramy do Cieszyna. Tam frytki, rundka na drugą stronę miasta i powrót do domu.
![](http://lh5.ggpht.com/_k94Krs9HQOc/S3diDz6mK7I/AAAAAAAACSE/bQp-3YiI5kQ/DSC05063.jpg)
Podsumowując - inaczej niż zwykle, ale całkiem przyjemnie.
Do następnego ;)