Dobry początek
Zapraszam do galeryjki (22 zdjęcia):
Teren doskonale znany i lubiany. Woda przez nurków, ścieżki wysoko nad wodą przez rowerzystów :)
Nadciąga Świerszczu, na swojej Konie, która po niecałym roku (?) idzie na emeryturę. Rama spod znaku listka klonu i widelec z lisią kitą już czekają na złożenie...
Następnie Lama. Nie wygląda przyjemnie, i na pytania czemu nie jeździ w kasku odpowiada coś niekulturalnego o carach i pewnej części ciała ;)
Robert i jego 17 kg. W terenie poczynają sobie bardzo przyzwoicie.
Świerszczu once again.
Jumping Lama :)
Nemo. Z rowerem zaszalał, w terenie takoż.
Bazarowe szpejstwo. Czego to ludzie do lasu nie wyrzucą...
Uśmiech proszę, jesteś w ukrytej kamerze :P
Haha! Załapałem się na foto! Ewenement!
Kolejne foto ze mną. Zaczyna mi się to podobać ;)
Zjazd tą rynną wyglądał masakrycznie. Kask nałożyliśmy Lamie niemal siłą.
Aparat bardzo wypłaszcza, a zjazd był krótki ale bardzo stromy. Robert wygląda jak ludzik LEGO.
Przy wytachaniu roweru do góry trza było chłopu pomóc...
To już na torze dla terenówek. Zjazdy w grząskiej ziemi. Nachylenie 40 - 45%
Lama wygląda tu jak dresiarz, który właśnie zajumał rower :P
Kuba pozwolił sobie na mały skok...
... i bardzo szybko ewakuuje się z kadru.
Robert woli ujęcia a'la Nasza-Klasa... :D
Deszcz padał coraz mocniej, obiektyw lekko zaparował...
Kolejny raz ja, po tylnym kole widać ilość ziemi :)
the End ;)
PS. A tak w ogóle, to witam po długaśnej przerwie i zapraszam do śledzenia co się tu dzieje i komentowania :)