Wpisy archiwalne w kategorii

Fotografia

Motokros w Cieszynie

Poniedziałek, 9 kwietnia 2007 · Komentarze(0)
Totalnie zapomniana wycieczka, miałem przygotowaną galerię, jedynie opisu zabrakło... i wycieczka nie znalazła się na stronie. Pora to uporządkować :) Zdjęcia są z toru motokrosowego w Cieszynie - Boguszowicach, gdzie wybraliśmy się z Kasią, ponieważ właśnie tam miały być rozgrywane zawody XC - Mistrzostwa Szkół Wyższych. Poza tym to fajna miejscówka jest :)


Tor znajduje się dokładnie tam gdzie powinien - na ulicy Motokrosowej.


Jeździł po nim nawet jeden motocyklista.


Katarzyna.


Ja. Bez kasku, ałć :>


Tu już mocniej, więc kask na łeb włożyłem :)










Powrót.


Ostatni podjazd i dom :)

Wycieczka do Tenczynka

Niedziela, 1 kwietnia 2007 · Komentarze(0)
W niedzielę, Prima Aprilis, wybraliśmy się do Tenczynka. Dystans wyszedł konkretny, u mnie 68.36 km i to wcale nie są żarty. Pogoda dopisała wybitnie, frekwencja również (7 osób!). Jechaliśmy przez Chechło i potem puszczę Dulowską. Powrót asfaltem okolicami Bolęcina i Chrzanowa i z zawrotnymi prędkościami. Dość powiedzieć, że tam jechaliśmy prawie 3 godziny, z powrotem – półtorej… Niżej kilka fotek które ustrzeliłem:


Nad Chechłem.


Już w okolicy zamku.


Zamek.


Baszta na bramą wjazdową.


Mury.

Wycieczka do Lipowca

Niedziela, 25 marca 2007 · Komentarze(0)
W niedzielę, 25 marca, z ludźmi z forum (z trzema raptem) urządziliśmy sobie wycieczkę do Lipowca. Zaczęło się nieciekawie, padł mi telefon i wstałem 11 minut po planowym starcie ;) Pędem zajechałem pod halę i powiedziałem gościom żeby poczekali na mnie jeszcze trochę. Potem kupowałem picie w Żabce, pech chciał, że akurat kończyła się msza i było pełno ludzi. Ruszyliśmy w końcu z prawie półtoragodzinnym opóźnieniem. Na szczęście pogoda przynajmniej dopisała, a w Libiążu pobłądziliśmy i dzięki temu znaleźliśmy sposób jak ominąć pewien nieprzejezdny kawałek. Trasa jak trasa, opiszę ją kiedyś na stronie, moim zdaniem jest bardzo dobra – występują wszystkie rodzaje nawierzchni, są kawałki proste, są techniczne – nie sposób się nudzić. Przy powrocie zaszaleliśmy w dół ze wzgórza zamkowego nieco inną drogą niż zwykle, a trochę nawet bez drogi ;) – prawdziwe enduro...

Dwie fotki:



Mikrowycieczka i testy vol. 2

Czwartek, 8 marca 2007 · Komentarze(0)
Wczoraj z okazji braku czasu wybrałem się na rower tylko na godzinkę, ponownie w kamieniołomy. Przy okazji przetestowałem jak zachowuje się amor po upuszczeniu tej ciutki powietrza – jest super, 96 mm wykorzystanego skoku. Może pokombinuje jeszcze z tłumieniem powrotu, bo jest chyba ciut zbyt mocno wytłumiony. Jako załącznik do wpisu dwie fotki z kamieniołomu – wygląda jakby lato było a nie 7 marca ;).

Dwa zdjęcia: