Piechotą na Baranią G.

Sobota, 7 czerwca 2014 · Komentarze(1)
Jakiś czas temu miałem przyjemność zdobycia Baraniej przy okazji "Wellness Week" promowanego w pracy u mojej małżonki. W ramach takiego zdrowego tygodnia organizowane są różne ciekawe imprezy, szkolenia (np. nordic walking na którym byliśmy w ubiegłym roku), pracownicy dostają jabłka itp. Samo zdrowie :) Wybraliśmy się więc na wycieczkę. Dojazd własny, organizator zapewniał za to ciepły posiłek na koniec i powrót podstawionym autobusem. Nic tylko korzystać. Garść zdjęć poniżej.








Zielony Kopiec - zdecydowanie moja ulubiona góra w Beskidzie Śląskim.













Pogoda jak widać dopisała. Ale Beskid Śląski to już nie ten Beskid co kiedyś. Pojedyncze odcinki szlaków jeszcze zachowane, ale cała reszta... Zresztą, rzućcie okiem na zdjęcie powyżej - ono najlepiej obrazuje stan tej części polskich gór.

Komentarze (1)

Smutnie wyglądają te uschnięte kikuty drzew. Z drugiej strony -las nie przesłania tych genialnych widoków. Zawsze mam mieszane uczucia widząc takie panoramy.

Fajnie, że reaktywowałeś bloga :]

marusia 16:22 sobota, 28 czerwca 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jiree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]