Zimo, sp... ływaj
Dawno tu nic nie pisałem, ale i nie było o czym. Nowymi butami i pedałami jakoś mi się nie chce chwalić. Zima trzyma (ponoć już niedługo) i pomału człowiek traci chęć na cokolwiek. Było już całkiem ciepło, śnieg się roztopił, pierwsze przebiśniegi w postaci "twardych dowodów" z reklamy Pedigree ujrzały światło dzienne... i wszystko szlag trafił bo spadło kilka cm świeżego puchu który jeszcze tu czy tam leży. Ale dość marudzenia, ponoć w czwartek już temperatura ma przekroczyć magiczną granicę 10 kresek. Zobaczymy.
Z rzeczy przyjemnych i zaskakujących - jak feniks z popiołów powrócił pomysł Jaworznickiego Forum Rowerowego, tym razem za sprawą Nema - jak jesteście z Jaworzna bądź okolic zapraszam -
http://jaworznomtb.phorum.pl. Dla niezorientowanych - prowadziłem kiedyś takie forum - rowery.jaworzno.pl, ale padło z przyczyn finansowych (domena, hosting) po za tym ekipa która się tam zawiązała zaczęła jeździć i bez ustawek z forum, zresztą niedługo po upadku pojawiło się forum emtb.pl i jakoś teraz tam gadamy... Niemniej, pomysł na jaworznickie forum bardzo mi się podoba i się tam udzielam i udzielać będę - co by mnie na ziemi ojców nie zapomnieli ;)
Jeszcze PS, już w ostatni weekend marca jak pogoda dopisze planujemy w góry skoczyć, może pojawi się tu wreszcie coś ciekawego ;)
Komentarze (9)
Ale na jaworznickie zadupia to lepiej weź fulla ;)
foxiu 12:52 poniedziałek, 29 marca 2010
Daj znać jak będzie się wybierał to cię tutaj oprowadzimy po zadupiach. ;)
Nemo 21:31 sobota, 20 marca 2010
Dzięki. Aż tak mi na tym moście nie zależy, chciałem tylko wiedzieć gdzie był, bo właśnie ten zjazd który miałem na myśli był gdzieś niedaleko niego :) Czyli wychodzi na to, że to musiała być ta ul. Batorego.
Może kiedyś jeszcze podjadę się tam trochę pokręcić, ale te ścieżki rowerowe mnie skutecznie zniechęcają :/
bodziek 21:12 sobota, 20 marca 2010
Bodziek to jest ulica Jaworznicka i dobrze się domyślasz że droga zmieniła swój przebieg. Prawdopodobnie remont tego mostu był dużą inwestycją, więc taniej było go ominąć. Most jest dalej, ale został ogrodzony betonowymi blokami na jakieś 80cm wysokości.
http://img138.imageshack.us/img138/2120/img0451gz.jpg
Jeżeli chcesz się tam dostać to jadąc od centrum miniesz rondo, następnie skręcisz pierwszą w prawo. Po 50m dojedziesz do mostu.
ps. Będąc na rondzie most będzie na wschód. ;)
Nemo 22:02 piątek, 19 marca 2010
to niech się jakiś lokales wypowie. Ja już bardzo dawno tamtędy nie jeździłem.
foxiu 13:50 piątek, 19 marca 2010
To nie wiem... Kilka lat temu miałem chyba 71 km/h teraz na szosówce ledwo 62, chociaż fakt, że lekko mnie auto przyblokowało. Aż taki mocny byłem wtedy? ;)
Jeszcze jednej rzeczy nie umiałem znaleźć - mostu nad starym kamieniołomem, tym co jak się do niego zjedzie na dół, to można wejśc do takiego "tunelu".
Jak patrzę na zdjęcia Zumi, to wydaje mi się, że powinna to być ul. Jaworznicka. Tyle że jechałem tamtędy dzisiaj i mostu nie było, ale sama ulica też jest wyremontowana i jej przebieg jest chyba jakiś inny niż na zdjęciach.
bodziek 13:37 piątek, 19 marca 2010
Batorego to Góra Piasku (taka dzielnica :P) i to chyba jest najbardziej stromy jaki pamiętam w Jaworznie... Jest jeszcze parę mocnych z Sobieskiego w stronę Jelenia, nie takie strome ale dość długie.
Aaaa, i Byczyna jest :) Ulica Krakowska (DK79) która leci do Byczyny, przed samą B. jest taki konkretny zjazd, można tam sporo wyciągnąć.
foxiu 13:05 piątek, 19 marca 2010
Gdzie jest w Jaworznie taka duża asfaltowa górka? :) kilka lat temu osiągnąłem tam na MTB ok. 70 km/h i chciałem sprawdzić :) Pojeździłem dzisiaj trochę po Jaworznie i znalazłem tylko ul. Batorego, ale to chyba nie to.
Nawiasem mówiąc te ścieżki rowerowe w Jaworznie są chore. Niektóre faktycznie przemyślane, np. ta koło elektrowni, a niektóre nadają się tylko na MTB i na szosówce trzeba jechac po drodze, ryzykując mandat.
bodziek 12:51 piątek, 19 marca 2010
Kolego Wiosna dziś przyszła, więc zaczynamy. :)
Nemo 21:42 czwartek, 18 marca 2010
foxiu
Pogwizdów
Ahoj!
Czeskim pozdrowieniem witam z prawie w Czechach Pogwizdowa. Niegdyś naprawiałem rowery w Jaworznie, potem zacząłem stukać w klawiaturę. Za tę zdradę wyrzuciłem się do Chorzowa. Z Hanysami wytrzymałech rok, padoć nie zaczołech, ino dalej mówię. Obecnie podglądam Czechów z drugiego brzegu Olzy - a gdzie mnie dalej poniesie - Knedliki, diabeł i ja sam nie wiemy.
Jeżdżę od dawna, bloga prowadzę od trochę mniej dawna, na bikestats jestem od nie tak dawna (luty 2010). Administrowałem sobie też chyba już największym w PL endurowym forum - emtb.pl, następnie endurotrophy.pl (które również współorganizowałem przez jakieś dwa lata.) Teraz wracam do tego co najlepsze, czyli jazdy na rowerze. Bez spiny.
Pisuję, fotografuję i wrzucam tu (i nie tylko, moje teksty pojawiły się nawet w wersji drukowanej) co ciekawsze rowerowe przeżycia, więc... enjoy!
Dystans całkowity | 4608.70 km |
Dystans w terenie
| 2274.50 km (49.35%) |
Czas w ruchu
|
6d 18h 47m |
Prędkość średnia: | 6.53 km/h |
Baton statystyk
|
|
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |
Wykres roczny