Koniec pewnego etapu...

Niedziela, 31 października 2010 · Komentarze(3)
Dziś mała wycieczka z Ukochaną. Tor jej się nie spodobał, więc padło na małe kółeczko w okolicy Cieszyna, uzbierało się łącznie około 20 kilometrów. Koniec października zafundował naprawdę piękną pogodę, żal było nie skorzystać.

Zapraszam do galerii:


Pierwsza przerwa po pierwszym solidnym podjeździe. Kasia coś marudziła że nie da rady, koniec końców wjechała pierwsza ;)


Kiedyś już tu siedziałem, w nieco innych warunkach krajobrazowo - rolniczych. To miejsce to świetny punkt widokowy.


Dobra pogoda i dobre miejsce zawsze sprawiają, że widoki urywają głowę. Tym razem do widoków swoje trzy grosze dorzucił wiatr :)


Pokonuję ze swoją towarzyszką doli zwanej jazdą na rowerze i niedoli zwanej życiem, króciutki fragment terenowy.


Kiedy ostatnio robiłem tu zdjęcie było chorobliwie zielono, teraz pozostaje cieszyć się, że mam to na fotografii... przez najbliższe kilka miesięcy zdjęcie będzie musiało wystarczyć.


Trudno jednak odmówić jesieni uroku.


Stąd już dosłownie parę minut drogi do Cieszyna, jednak zatrzymujemy się tutaj aby...


...sfotografować drzewo :)


No dobra, tak naprawdę nie chodziło o drzewo tylko o ten widok. Fotografuję go ilekroć tędy przejeżdżam. Uzbiera się ze 20 fotografii to będzie można zobaczyć jak zmienia się to miejsce :)


A tytuł wpisu? Zagadka ;)

Komentarze (3)

A ja myślę ,że foxiu kupił ten domek z ostatniego zdjęcia i teraz w nim zamieszka ze swoją ukochaną ;)

marusia 16:09 wtorek, 2 listopada 2010

Oświadczyny już były i to gdzie indziej. Foxiu albo wyjeżdża gdzieś, albo przerzuca się na szachy. :)

Nemo 23:24 niedziela, 31 października 2010

Oświadczyny pod drzewem? :D
Drzewem przypominającym...

kosma100 06:56 niedziela, 31 października 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa staws

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]