Wreszcie stanąłem na... kołach

Poniedziałek, 7 marca 2011 · Komentarze(4)
W końcu, po długim oczekiwaniu, zima zaczęła jakby odpuszczać. W końcu, po długim oczekiwaniu rower doczekał się kół. Piasty poniewierały się w domu od grudnia, obręcze przyszły jakoś pod koniec lutego, kółka udało się finalnie złożyć 5 marca. Nadszedł więc czas przeturlać fele po okolicach, bozia i zdrowy rozsądek podpowiadały asfalt, ale kto by ich słuchał. Szczególnie że trzeba było cyknąć fotę nowego roweru na BS, więc jak to tak, na asfalcie miała by być? Padło na okolicę motokrosu jak zwykle, formy niestety tam nie znalazłem. Trza się ostro zabrać za siebie teraz.

Fotki trzy:







Pozdrawiam i do następnego :)

Komentarze (4)

No widzę, że trochę przeschło, bo jak tam jeżdziłem tydzień wcześniej to utonąłem w błocie :)

figo 22:01 czwartek, 10 marca 2011

Ja bym proponował w następny weekend jakiś górski wypadzik. :)

nemo 21:01 wtorek, 8 marca 2011

Like it ! :)

vanhelsing 20:39 wtorek, 8 marca 2011

To kiedy jakiś większy teścik?

andrzejr76 23:07 poniedziałek, 7 marca 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sukce

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]