Gruntowny test nowego napędu
Niedziałające auto ściągacze do korb.
Nowy napęd trzeba było solidnie przetestować – sprzyjającą temu okazją była wycieczka do Gliwic w sobotę (26.05). Zrobiłem w tym dniu łącznie 146.46 km. Po takim dystansie stwierdzam co następuje: jeszcze trochę oryginalnego smaru SRAMa na łańcuchu PC-48 zostało (warunki były pustynne), pakiet zaczął minimalnie cykać – trzeba będzie dokręcić. Dodatkowo, na początku wycieczki przy nacisku na lewą korbę, na biegach 3-5, 3-6 czułem mrowienie w pedałach, pod koniec było znacznie słabsze. Nie mam pojęcia co to było (napęd się musi do siebie dotrzeć?), mam nadzieję, że przejdzie zupełnie...
Życiówka...
...okupiona, może nie krwią, ale i tak przyjemnie nie było ;)